bezbronna
Zrzuciłam zbroję. Stoję naga i z lękiem patrzę na świat. Czy nikt mnie nie zrani?
Jest mi zimno. Ale mam wybór. Mogę jak zwykle zadawać sobie pytania "dlaczego ?" i "po co ?".
Tylko że wtedy jeszcze bardziej zmarznę i skulę się z tego zimna. Albo mogę wziąć coś do ubrania.
Coś innego niż zwykle. To coś jest zwiewne i delikatne i leży pod moimi nogami. Lecz w zbroi na tyle mi się usztywnił kręgosłup, że bardzo ciężko się schylić by podnieść ten zwiewny, kolorowy woal. Wszystko mnie boli ale zaczynam się schylać...
Jest mi zimno. Ale mam wybór. Mogę jak zwykle zadawać sobie pytania "dlaczego ?" i "po co ?".
Tylko że wtedy jeszcze bardziej zmarznę i skulę się z tego zimna. Albo mogę wziąć coś do ubrania.
Coś innego niż zwykle. To coś jest zwiewne i delikatne i leży pod moimi nogami. Lecz w zbroi na tyle mi się usztywnił kręgosłup, że bardzo ciężko się schylić by podnieść ten zwiewny, kolorowy woal. Wszystko mnie boli ale zaczynam się schylać...
Komentarze
Prześlij komentarz