Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2010

Noworocznie

Dobrze, że jest choć taki jeden dzień (a właściwie noc), w którym większość z nas patrzy z optymizmem, odwagą i nadzieją w nowe i bez sentymentów porzuca to, co stare i ograniczające.

cytojogia

" Miłość rodzi odwagę, umiar tworzy obfitość, pokora stwarza moc . Odwaga bez miłości jest okrutna. Obfitość bez umiaru prowadzi do zbytniego folgowania sobie i upadku. Moc bez pokory powoduje arogancję i tyranię." /B.K.S. Iyengar/

dychotomia milczenia

Inne jest milczenie z niewiedzy a inne - ze świadomości.

DoSłownie

Mogłabym snuć opowieści poematy pisać horacjańskie lecz ty się w słowach nie pomieścisz ni w powieści epistolarnej Wymykasz się  moim słowom dostojnie i wzniośle dosłownie unosząc się nad nimi spokojnie i miarowo Wszystko co naznaczone słowem nad marnościami marność pokornie pochylam głowę oddaję słowa za darmo

mikroudar

Jedna rzecz jeszcze powoduje mój niepokój. Zastanawiam się nad pewnym brakiem analogii. Jeśli bowiem człowiek popadł w chorobę to naturalnym stanem jest dla niego dążność do zdrowia. Dążności tej zdaje się jednak nie wykazywać w stanie chorych emocji, które pozbawiły go stanu równowagi niczym choroba stanu zdrowia. Czyżby chore emocje tak upośledzały naszą percepcję, że nie widzimy iż zachwiały naszą równowagą?

olśnienie

Niegdyś zdawało mi się, że czym bardziej poszerzam zasób swego słownictwa, tym lepiej i głebiej opisuję świat. Przyszedł jednak ten niepokojący moment, w którym zaczęło brakować mi słów. Kiedy jednak niepokój zastąpiła ciekawość zastało mnie przemożne wrażenie, że im bardziej brakuje mi słów, tym bardziej doświadczam życia. Słowa były narzędziem teoretyzowania. Czyny są narzędziem doświadczania. 

prawdziwa potęga

Nie trzeba mi nic więcej. Starczy tylko, że stanę tu i będę obserwować w milczeniu. Wszak "nie sposób obserwować biegu przyrody bez zaburzania go".