przystanek

Na przystanek autobusowy przyszła mała dziewczynka. Usiadła i zaczęła grzecznie czekać na swój autobus. Autobusy przyjeżdżały i odjeżdżały a ona tak siedziała i czekała na ten jeden jedyny. Wiedziała, że każdy autobus ma czerwony kolor i jest podobny do poprzedniego, a jedyna różnica to kierunek, w którym podąża i numer, który na nim widnieje. Czas mijał. Ludzie wsiadali lub wysiadali. Autobusy przyjeżdżały lub odjeżdżały. A ona wciąż czekała na ten, który wcale nie miał zamiaru przyjechać. Zaczęła się denerwować tym czekaniem. Przebierała nogami. Zerkała na zegarek. Każdy czerwony autobus, który zatrzymywał się na przystanku irytował ją jeszcze bardziej. Po co one tak ciągle się tu zatrzymują? - myślała.   
W końcu wstała i odeszła.
Miała 98 lat.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

oczy przetarte ze zdumienia

przejściowa