szukając siebie

Wiele razy zastanawiam się za czym goni człowiek. Zwłaszcza w tych momentach, gdy właśnie spełnił swoje kolejne marzenie, otoczył się kolejnymi ludźmi, podobnymi do kukieł, i kolejnymi rzeczami, noszącymi znamiona bezużytecznych bubli. I niby właśnie ziściło się to, za czym dotąd gonił, a on rzuca kukły i buble w kąt i biegnie dalej. Bo to wszystko było atrakcyjne, póki było w sferze marzeń niedoścignionych. A teraz - już to mam i jak się temu przyglądam, to jakoś nie jest to już takie atrakcyjne jak ten chłopak w klubie albo ta zajebista sukienka.

Dlaczego dopiero teraz zaczynam sobie zdawać sprawę z tego, że gonię za samą sobą i że wciąż nie mogę siebie dogonić, bo nadal sobie uciekam? Jakbym była dla siebie atrakcyjna tylko w ruchu. A co się stanie kiedy stanę? Podejdę do siebie powoli...zobaczę wszystkie swoje wady i zalety...Czy będę musiała siebie wreszcie zaakceptować?

A co się stanie, jak siebie wreszcie zaakceptuję? Czy przestanę stawiać te cholernie wyśrubowane wymagania innym? Czy przestanę spełniać wymagania innych? Będę tu i teraz...dla siebie i dla świata...

Czego się o sobie dowiem? Co dla siebie zrobię? Co będę mogła wtedy zrobić dla innych?

A wszystko zaczęło się dzisiaj od małej troski o siebie samą, polegającej na ugotowaniu sobie nowej - czy pysznej to się wkrótce okaże - strawy na dzień jutrzejszy. Dawno już nic dla siebie nie gotowałam, bo uważałam, że nie zasługuję na swój własny czas. Tyle zachodu dla jednej osoby?    I to jeszcze dla siebie? Bez sensu... A jednak sprawiło mi to taką radość...wprawdzie nikt fizycznie nie siedział przy stole i nie mógł wyrazić poglądu - najlepiej zachwytu - na temat tego, co ugotowałam, ale na cholerę mi ten cudzy zachwyt? Nie mogę już sama przed sobą powiedzieć, że zrobiłam coś fajnego? Potrzebuję nieustannego potwierdzania, że jest ok? Bo wszak, że nie jest ok, to powtarzam sobie kilka razy dziennie...cholerna perfekcjonistka...

Ale nic to. Dzisiaj się zatroszczyłam o moje jutro i jest mi z tym bardzo dobrze!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

oczy przetarte ze zdumienia

przejściowa