światy równoległe

Był dzień jak zawsze. Jednak tego dnia było bardziej chłodno i dżdżyście niż wczoraj. Po pustej ulicy wędrowała kobieta w średnim wieku. Szła do sklepu. Gdy do niego weszła uderzyło ją, że oprócz niej nie ma w nim nikogo innego. Wzięła z półek potrzebne produkty i stwierdziwszy, że nie ma komu zapłacić, ale też nie ma nikogo, kto mógłby ją zatrzymać, po prostu wyszła ze sklepu i wróciła do domu. W pustym domu poczuła się jeszcze bardziej samotna i tęskniąca za jakąkolwiek duszą niż w tym pustym sklepie. Nie wiedziała, że takich ludzi jak ona jest wielu, lecz każdy z nich żyje samotnie w swoim równoległym świecie, z którego boi się wychylić i zobaczyć, że te światy są jednym, a ludzie nie muszą być już nigdy więcej samotni. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

oczy przetarte ze zdumienia

przejściowa