Ostatnio nie byłam sobą... Przeszłam świadomością (tak samo, jak przechodzi się do własnej ręki czy nogi) do tego odnalezionego fragmentu mnie, którego się kiedyś wyparłam wraz z towarzyszącymi mu emocjami. To stąd to poczucie dezintegracji... Czy już go zintegrowałam ze sobą i jest mnie więcej? Tego nie wiem. Ale czuję się bardziej ześrodkowana. Jakbym wróciła do "bazy" z pozornie niebezpiecznej wyprawy do peryferiów mnie...